Sielankowa wieś, niezrozumiana miłość i wojna - ,,Sońka'' I.Karpowicza

By | 04:36 3 comments



Gdy widzisz starą, zniszczoną życiem babuleńkę na ulicy, to co o niej byś pomyślał? Czy w ogóle byś o niej pomyślał? Starsze osoby kojarzą mi się z wartościami tak starymi jak oni, irytującą zaściankowością i schematem życia, który próbują u nas wdrążyć, ale i ciekawymi historiami za czasów wojny! Mimo tego, że typowe Grażynki  irytują swoim zachowaniem, to dzięki mojej babci poruszył mnie temat starości i dociekliwie pytałam się o jej młodość. Te chwile i opowieści na pewno zostaną ze mną do końca.  Do kontemplacji nad śmiercią, młodością i starością (czyli nad przemijaniem) przyczynił się również podlaski pisarz Ignacy Karpowicz. Zostańcie ze mną i dowiedźcie się dlaczego.

Książka zaczyna się zwyczajnie, jak przyszłoby na małą miejscowość we wschodniej Polsce. Starszą i samotną babuleńkę ze swoją krową spotyka miastowy - Igor- jak później się dowiadujemy, jest reżyserem.
Te nietypowe spotkanie zmienia jego życie i jego hierarchie wartości, ale również zmienia Sońkę. Staruszka zwierzała się mężczyźnie, opowiadała swoją historię za młodu, kiedy to mieszkając z ojcem tyranem i dwoma braćmi gdzieś w podlaskiej wiosce,  zakochała się w niemieckim oficerze i co mnie szokuje - wyglądało, że z wzajemnością. Dwa światy, dwa całkowicie inne języki, bo Joachim jako hitlerowiec posługiwał się niemieckim, a Sońka - wiejska dziewczyna  mówiła mową ,,swojską/tutejszą'' tzn. białoruski z przeplatanym polskim co było typowe na pograniczu polsko-białoruskim.

Abstrakcją totalną jest fakt, że oficer niemiecki jest zdolny do uczuć bez żadnej przemocy, ba! Sceny miłości były przesiąknięte namiętnością i uczuciem, które ich dzieliło, mimo tego,że nie mieli wspólnego języka. Książka kipiała przepięknym metaforami i porównaniami i sądzę, że nie jedna dziewczyna chciałaby przeżyć taką upojną noc. 

wieś, która odchodziła od sielankowego ideału,  miłosna historia i jej skutki, które zakończyły się nieplanowaną ciążą (przypominam, że taka kobieta była tępiona w tamtych czasach) i kłamstwem , które złączyło dwojga ludzi zainspirowały Igora do wystawienia nowej sztuki.
Igor odgrywa ważną rolę w tym wszystkim. Jest posłańcem. Zbliża się do samotnej Soni, która ma przekaz. To on jest łącznikiem tamtego z teraźniejszym światem. 

Sonia, która została bez Joachima, który pozostawił po sobie pamiątkę w postaci dziecka, zostaje całkowicie sama, a żeby ocalić siebie i swoje przyszłe potomstwo ucieka się do kłamstwa i zawiera ślub z niekochanym przez nią Miszką. 

Ta książka to powrót to wsi. Powrót do korzeni i trudnych czasów. To kolejny dowód, że ludzie uciekają z hałaśliwych miast do wsi, która wydaje się być sielankowa, choć na Podlasiu, nie zawsze taka była. Wracał do niej Kochanowski. Wracał Mickiewicz.Wracał Reymont i inni twórcy. 
Dzięki nim i my możemy się zatrzymać, choć na chwilę i za pomocą  pięknych słów i odpowiednich środków spojrzeć w niebieskie niebo, zobaczyć wiejskie chaty przepełnione życiem, zobaczyć łąki i lasy pełne zieleni i urodzaju. Zobaczyć człowieka, który wypełnia tą naturę. 

Książka jest godna polecenia, powinna wam zadać kluczowe pytania i pomoże znaleźć odpowiedzi. Karpowicz jest świetnym pisarzem, zna się na swym fachu i zaserwował nam przednią rozrywkę. 
Warto ,,Sońke'' przeczytać, nie zawiedziecie się!


Cytaty:

,, Sonia westchnęła. Powedziała więcej, niż myślała, a myślała mniej, niż czuła.''


,,słowa słowami, a zabici zostaną zabitymi''


,, Myślałam o Joachimie, o najbliższej nocy, którą spiedzmy razem. Bo tylko będąc razem, sprawialiśmy, że świat odzyskiwał kolor i ciężar, fakturę i zapach, prawdę i cel, piekło i niebo. Bez Joachia świat przypominał te wasze dzisiejsze torebki foliowe: licho wykonany, jednorazowy i uporczywy''


,, Wojna to zawsze teraźniejszość albo przeszłość''
,, Z Miszą połączyło nas kłamstwo. To też bardzo mocne spoiwo. Nie gorsze od nienawiści. Oblepia jak pajęczyna, odbiera swobodę i - przede wszystkim- skazuje na samotność''

3 komentarze: Leave Your Comments

  1. Od jakiegoś czasu mam zamiar przeczytać tę książkę, ale zawsze wpada po drodze jakaś inna powieść. Chyba nadszedł czas na nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to idealna książka na zimowy dzień! Koniecznie musisz w tym sezonie ją przeczytać! :)

      Usuń
  2. Jakoś nie czuję, żebym się w niej odnalazła :s


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń