Siódme poty i miarka samozaparcia

By | 15:47 1 comment
Żyję w świadomości, że mój blog ma małą ilość odbiorców, ale serio nie narzekam. Póki mam wenę do pisania będę dzieliła się swoimi wypocinami, a wtrącając jeszcze swoje ostatnie trzy grosze, to one takie złe raczej nie są.  



Przechodząc do sedna, przygotowałam dla was z recenzją kolejnej książki Harukiego Murkamiego, który został stałym bywalcem tego bloga. Tytuł ,,O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu'' jest prosty i czytelny. Od razu poznajemy temat przemyśleń autora, bo tym razem spokojnie autora można utożsamić z samym Japończykiem.

Książka jest formą pamiętnika, ale i też poradnika dla ludzi którzy pogubili się, szukają jakiegoś celu, hobby. Przez całą książkę Haruki biegnie. Biegnie poprzez ulice, alejki, większe miasta, wsie. Ma swój cel i przedstawia go czytelnikowi. Pokazano walkę  psychiki z ciałem człowieka. Za każdym razem, kiedy chcemy przebiec dłuższy dystans rodzi się konflikt gdzieś w nas i szereg pytań, które podświadomość nam wysyła by nas zniechęcić, a jeżeli jesteś zawsze zmotywowany do pokonywania swoich słabości to punkt dla ciebie czytelniku!

 Oprócz wynurzeń na temat przygotowań do maratonu, Murakami opowiada swoją historię jak zaczął pisać i jak według niego się pisze. Bardzo mnie to podbudowało i zmotywowało do działania, bo sama coś skrobię, a słowo napisane tutaj przez mojego mistrza poruszyło mą wyobraźnią, moim delikatniutkim serduszkiem i głową głodną wiedzy.

Ta książka jest całkowicie inna od pozostałych. Zaczynając od formy pisania, kończąc na temacie. 
To nie jest bezduszny poradnik jak masz biegać. To jest poradnik, który udowadnia, że warto robić rzeczy które się kocha. Niby banał, a jednak bardzo ważna cegiełka do samorealizacji. Dużo osób zapomina o tym. Jeszcze więcej nie odkryło u siebie pasji. Pasją warto się kierować w życiu. Kiedyś to zaowocuje i wyda swój plon.

Język, którym operuje autor jest przystępny, myślę, że nikt nie powinien mieć problem z czytaniem. Książka jest gratką dla fanów H.M. zwłaszcza, że poznajemy tutaj autora od prywatnej strony i nie sądziłam, że motyw jazzowego baru z  ,,Na południe od granicy, na zachód od słońca'' okaże się prawdą wziętą z życia pisarza.

Jeżeli biegałeś, biegasz, masz zamiar biegać - przeczytaj.
Jeżeli nie biegałeś, nie biegasz i biegać nie zamierzasz - przeczytaj.
 Zakochasz się w niej, tak ja się w niej zakochałam. 

1 komentarz: Leave Your Comments

  1. masz wiele racji! super wpis <3

    www.casperfashion.com zapraszam do komentowania :)

    OdpowiedzUsuń